4 KOLEJKA #BLF - 14.12.2018
Ta kolejka wyróżniała się na tle innych - w większości meczów wyniki były wysokie. Jednak można przy tym mówić o niespodziankach…
Problemy ze składem Duo sprawiły, że po pierwszej połowie było już 7:0. W pierwszej minucie strzelił Mariusz Solecki, w 5 Rafał Solecki, w 6 Michał Wołowik, w 7 Rafał Solecki, w 12 Michał Wołowik, w 13 również Michał i również Rafał. Druga połowa również rozpoczęła się podobnie - w 24 minucie Michał Wołowik, w 26 samobójczą strzelił Jurij Zuchlin - i to był stosunkowo przełomowy moment. W 27 minucie dla Duo strzelił Bartek Rzeźnik, ale już w następnej minucie strzelił dla Futsalu Przemysław Dudziński, w 32 minucie ponownie Wołowik, a w 35 Grzegorz Parda. Po tym hat tricka dla Duo zaliczył nie kto inny jak Damian Oszlis. Ostatnia bramka należała do zespołu GKP Futsal, którą strzelił lider klasyfikacji strzelców, czyli… Wołowik.
Jurand Barciany - Nowa Różanka (0:6)
Patrząc na ostatnie poczynania Różanki można było twierdzić, że Jurand wygra. Patrząc na wynik - była niespodzianka. Już w pierwszej minucie Mariusz Grabowski strzelił dla Różanki. Druga bramka padła dopiero w 15 minucie, bo to przecież Jurand, którą strzelił Tomasz Rotenberg i od razu w 16 minucie Bartosz Małysz. Po pierwszej minucie było więc 0:3. W 31 minucie ponownie strzelił Rotenberg i dwie minuty później również on. W 36 minucie ostatnią bramkę w meczu strzelił Wojtek Małysz i Różanka wynikiem do zera wygrała. Mało kto spodziewał się takiego wyniku - wystarczy wspomnieć, że na meczu nie było kierownika zespołu Nowej Różanki, ale powód mógł być inny.
AC PoBace - Latający Holender (11:3)
Tutaj wynik mógł być różny. Pierwszą bramkę dla Holendra strzelił w 3 minucie Adam Segin. W 4 minucie również strzelił bramkę zawodnik Holendra, jednak, z pomocą Mariusza Zaborowskiego, była to bramka samobójcza, którą strzelił Daniel Wołosz. W 10 minucie dla AC strzelił Bartek Czerniakowski i od razu w 11 dla Holendra strzelił ponownie Adam Segin. Po tym dla AC strzelił w 13 minucie Bartłomiej Suszyński i w 17 Bartek Czerniakowski. Po pierwszej połowie było 4:2. Druga połowa to była prawdziwa dominacja AC PoBace. W 21 minucie strzelił Bartek Czerniakowski, w 24 Alan Podbereźny, w 25 bez niespodzianek Bartek Czerniakowski, w 27 Maciej Ożga. W międzyczasie Damian Zawadzki, bramkarz AC, obronił karnego. W 35 minucie dla Holendra strzelił Tomasz Ożga, a w 36 dla AC Kamil Fedyk. W 39 minucie ,,dwie minuty” dostał Łukasz Swacha, ale jego koledzy mimo osłabienia strzelili jeszcze dwie bramki - dwie Czerniakowski. Tym samym Bartek Czerniakowski dalej pozostał na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców i dalej przegrywa tylko jedną bramką.
Przechodzimy do najbardziej wyrównanego meczu kolejki. Po pierwszej połowie, przez bramkę Szymona Politowskiego, Extreme przegrywał tylko jedną bramką. W 22 minucie porażkę zwiększył Marcin Swacha, a w 31 Paweł Turczyn. W 34 minucie honorową dla Extreme Team strzelił Krystian Okliński. Mimo 6 minut do końca nic więcej się nie wydarzyło.
Kormoran - Filipówka i Przyjaciele (8:0)
Po pierwszej połowie (3:0) nic nie było pewne. Bramki strzelali Daniel Maliszewski w 6, Rafał Bendek w 7 i Marcin Biaduń w 12. Druga połowa udowodniła tezę - Kormoran jest pretendentem do zwycięstwa w lidze. W 25 minucie wynik podwyższył Daniel Maliszewski, w 30 Marcin Biaduń, w 31 ponownie Daniel, w 34 znowu Rafał Bendek i 39 Dariusz Macewicz. Niestety Filipówce nie udało się strzelić żadnej bramki, ale, jak wcześniej wspomniałem, grali z mocną drużyną.
Major Team - Młody Jurand (12:2)
Mecz najsłabszy, no bo przecież ostatnia drużyna grała z pierwszą. Jednak Major Team miał problemy z bramkarzem, więc to “zaszczytne” stanowisko objął zawodnik z pola Marek Doroszkiewicz. Niestety Młody też nie miał bramkarza, więc stanął Konrad Wnykowicz. Mecz więc przebiegł bez niespodzianek. W pierwszej minucie dla Majora strzelił Daniel Kowalczyk, w 4 Kacper Stępień, w 6 ponownie Daniel. W 16 minucie dla Młodych strzelił Gabriel Żejmo, ale minutę później dla Majora strzelił Marcin Dragun i w 18 min. Daniel Kowalczyk. Po pierwszej połowie było 5:1. W 21 minucie dla Majora strzelił Kamil Podliński, a w 23 min. dla Młodych strzelił Cyprian Patecki. Dalej była kompletna dominacja zespołu Major Team. W 26 minucie strzelił Kamil Podliński, w 38 Daniel Kowalczyk, w tej samej minucie również Mariusz Machniak, w 39 min. Łukasz Żółtowski, a w 40 ponownie Mariusz Machniak i Kamil Podliński.
Zapraszamy do udziału w naszej ankiecie:
Komentarze